Hiszpania: masowe protesty przeciw reformie rynku pracy
Przyjęta 10 lutego przez rząd Mariano Rajoya reforma m.in. zmniejsza wysokość odpraw dla pracowników oraz oferuje ulgi podatkowe za zatrudnianie osób młodych. Rząd argumentuje, że zapewnienie "większej płynności rynkowi pracy" umożliwi znalezienie zatrudnienia młodym Hiszpanom.
Sprzeciw wobec reformy wyraził sekretarz generalny największej partii opozycyjnej, socjalistycznej PSOE, Alfredo Perez Rubalcaba. Reforma musi jeszcze zostać przyjęta przez parlament, w którym jednak rządząca Partia Ludowa (PP) ma większość absolutną. Rubalcaba zagroził zwróceniem się do Trybunału Konstytucyjnego, jeżeli reforma zostanie przyjęta, a prawnicy stwierdzą, że jest sprzeczna z konstytucją kraju. Związki zawodowe zapowiedziały w takim przypadku strajk generalny. - Ta reforma jest niekorzystna dla wszystkich, z wyjątkiem przedsiębiorców, uprzywilejowanej mniejszości - uzasadnił Candido Mendez.
Prezes Hiszpańskiej Federacji Organizacji Pracodawców (CEOE), Juan Rosell, poparł reformę. - Żadna reforma nie tworzy miejsc pracy w krótkim okresie, jej efekty będą widoczne w średnim okresie - stwierdził.
Bezrobocie w Hiszpanii sięga 23 procent, a wśród osób poniżej 25 roku życia - ok. 50 procent, i jest największe w całej unii Europejskiej. To m.in. efekt polityki socjalisty Jose Zapatero.
zew, PAP